Aniołkowe forum,

ELBI

zgodzę się z Tobą Aniołku, bywa trudna, ale czy taka prosta bez przeszkód przynosiłaby satysfakcję? Wątpię, ale wiem, że łatwo tak mówić gdy jest dobrze, trudniej gdy zdaje się być beznadziejnie.

Uśmiechu życzę Gosiu Cmok

gunia1990

ja sie boje ze zanim osiagne to szczescie minie jeszcze duzo duzo lat...

kłapouchy

szczęście hmm ty chyba samo życie bo w nim ostatecznie mieszczą sie te mniejsze szczęścia i ono samo w sobie jest droga do tego Wielkiego Szczęścia...to chyba tyle

Aniolek

No tak Kłapouchy, ale życie tu na Ziemi nie zawsze bywa szczęśliwe. Ja bym tak tego zatem nie uogólniała. Chyba, że masz jakieś argumenty...

Secretum

Szczęście poznacie dopiero jak je utracicie... niestety taka prawda czeka tych, którzy nie potrafia docenic tego co mają

kłapouchy

Drogi Aniołku ale ja nie twierdzę że życie jest czym nieskazitelnie dobrym i przyjemnym, ale musimy sobie chyba uswiadomić ze mimo wszystko to jest największa wartoć... fakt wielu ludzi na tej planecie juz zaznało "piekła" ale to włanie im chyba ostatecznie przypadnie to największe szczęcie...ponadto problem jest mimo wszystko nie taki oczywisty bo wszyscy mamy inne potrzeby i często pod tym pojęciem szczęcia każdy dostrzega cos innego...ja mogę mówić tylko w swoim imieniu ale swoje zdanie zawszę będę bronił :wink: pozdrawiam

Aniolek

Dziekuje za argumentację, Kłapcio. O to chodzi, by wyrazać swe zdanie - zgadzam się. Chciałam poznac Twoje doglebniej; tzn. po czym wniosłes to co w/w napisałeś. Wytłumaczyłeś mi Twój punkt widzenia na to pojecie (szczescie) i jest ok. Teraz rozumiem co miałeś na mysli Smile

Ja nadal zastanawiam sie czym jest dla mnie szczęscie... pomyslę jeszcze chwilke nad tym Wink

kefa · Wysłany: Czw 18:37, 30 Mar 2006 Temat postu:

troszeczke inaczej.

Szczęście - to życie, rodzina, bliscy, zdrowie, studia, wspólnota, ale przede wszystkim szczęście to Jezus.

:-)

Mycha

Szczęście to żyć tak, jak tego chcemy, jak sobie to wymarzyliśmy lub tak, bysmy byli stale z życia zadowoleni. Najlepiej z kimś, kogo kochamy.

Bo spełnianie bierzących pragnień na dłuższą metę szczęścia nie daje - zawsze czujemy niedosyt i snujemy nowe plany.

...gosia...

Szczęście-piękna rzecz...
Tak mi się właśnie skojarzyło,że ostatnio gdzieś przeczytałam,że tak naprawdę nie ma happy endów tylko zakończenie akcji w odpowiednim momencie..no i to ma sens..

Zabek

Szczęście to:

"Świat zobaczyć w ziarenku piasku
Niebo w dzikeij roślinie
Nieskończoność uchwycić w ręku
A wieczność w godzinie..."

William Blake, ale ja się również pod tym podpisuje :wink: